5 kwietnia 2010

Wykorzystując świąteczne lenistwo


Wykorzystując świąteczne lenistwo
oraz dodatkową godzinę,
dzieki zmianie czasu na letni
(co wcale nie powoduje, że czasu jest więcej)
nadrobię trochę zaległości.
Żeby nie było, że nic nie robię.

Na początek chustecznik,
który powstawał niemalże w biegu
i po raz kolejny udało się,
aczkolwiek mogło być lepiej.




Jako kolejne
dopieszczone misie,
które stały się prezentem narodzinowym.





następnie
seria chusteczników,
również na zamówienie.
Ogólnie jestem zadowolona z efektów,
tym bardziej,
że dwa z nich to zupełnie nie moje klimaty.










i zostawiona na koniec
nocna produkcja
kolczyków







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz