22 czerwca 2010

Ceramicznie


Na początku był pomysł,
w trakcie pracy
pomysł zaczął się modyfikować.
Z początku pod kontrolą,
później kontrol ustąpiła miejsca
niekontroli (?)
(niezła nowomowa
albo raczej neologizm ...
neologizm Myśki,
jak kto woli)
Ale tak czasami bywa.
Miała być żółto-czarna miseczka
(nie wiem skąd pomysł na takie kolory,
ale tak miało być)
a wyszło ...
na pierwszy rzut oka
o nieeeeeee!
to moja?
a czemu taka?
nie tak miało być ...
ale
po dogłębnym oglądzie
i oswojeniu się z miseczką
nawet mi się podoba,
nawet bardzo mi się podoba.

i kolejna.
A tak właściwie
to jedna z pierwszych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz