Twórczy bałagan? U nas zwany artystycznym nieładem :) jak zwał tak zwał, najważniejsze, że jeszcze się odnajduję co pod czym stoi i na czym leży :) Kinga, nie jest źle, na szczęście obyło się bez najbardziej pesymistycznej wersji rozwiązania problemu. Co do zlotu to na mnie możesz liczyć i może wreszcie odbiorę mojego litra bo zaczynam odczuwać braki błyszczącego lakieru.
prekrasan kreativni nered, tako je i kod mene kada radim:)
OdpowiedzUsuńUgodan vikend i puno pozdrava.
Ty lepiej zdrowiej :) myślę o zlociku :)
OdpowiedzUsuńTwórczy bałagan? U nas zwany artystycznym nieładem :) jak zwał tak zwał, najważniejsze, że jeszcze się odnajduję co pod czym stoi i na czym leży :)
OdpowiedzUsuńKinga, nie jest źle, na szczęście obyło się bez najbardziej pesymistycznej wersji rozwiązania problemu.
Co do zlotu to na mnie możesz liczyć i może wreszcie odbiorę mojego litra bo zaczynam odczuwać braki błyszczącego lakieru.
Cha..widzę,że nie tylko u mnie tak biureczko wygląda. Nieład super!Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA żebyście widziały to, czego nie widać...
OdpowiedzUsuń