Kolejne podejście
i ...
z pewnością nie jest to
mistrzostwo,
ale
jest lepiej.
Jeszcze trochę prób
i mam nadzieję,
że będzie jeszcze lepiej.
Swoją drogą
dobrze, że kwiaty
filcuje się na mokro,
suchego filcowania mogłyby
nie znieść moje palce.
Chociaż i tak są podźgane,
bo musiałam jakoś uformować te kwiaty.
Ale to i tak drobiazg,
w porównaniu
z tym, co miałam
przy filcowaniu kulek na sucho.
Na szczęście i tak liczy się efekt.
z pewnością nie jest to
mistrzostwo,
ale
jest lepiej.
Jeszcze trochę prób
i mam nadzieję,
że będzie jeszcze lepiej.
Swoją drogą
dobrze, że kwiaty
filcuje się na mokro,
suchego filcowania mogłyby
nie znieść moje palce.
Chociaż i tak są podźgane,
bo musiałam jakoś uformować te kwiaty.
Ale to i tak drobiazg,
w porównaniu
z tym, co miałam
przy filcowaniu kulek na sucho.
Na szczęście i tak liczy się efekt.
Ten niebieski.... ma coś w sobie :)
OdpowiedzUsuń