19 września 2010

Lubię...


Zostałam zaproszona przez Hanję
do zabawy
"10 rzeczy którę lubię",

żeby spełnić zasady zabawy

muszę zrobić coś czego nie lubię,

mianowicie
napisać coś o sobie
i
ograniczyć sie do 10 rzeczy.
To co lubię,
to co przyszło i na myśl
jako jedno z pierwszych
w kolejności zupełnie przypadkowej:

1. czekoladę, tylko mleczną,
bo gorzka to nie czekolada,

2. herbatę, a najbardziej z cytryną,
3. twórcze deku spotkania,
po których świat wygladą zupełnie inaczej
chociaż przez kilka dni,
a swoją drogą kiedy powtórzymy
wyczyn z początku września?
Gwarantuję wszystko
prócz pogody i dziadka Janka,

4. pytać, a ulubione pytanie "dlaczego",
ponoć nie powinno się zadawać pytań tego typu,
nikt nie jest w stanie wytłumaczyć mi dlaczego,
literatura objaśnia to jako pytanie obwiniające,
a dla mnie to pytanie wyjaśniające,

5. pisać w sumie też lubię,
to zależy od tematu,
potrafię krótko zwięźle i na temat,
ale i potrafię z polotem,
po czym zawsze współczuję czytającym,

6. czytać książki,

na które nie zawsze mam czas,
7. dźwięk spustu migawki,

8. słuchać muzyki,
bo czasem cisza jest dobijająca,

9. lubię bywać w nowych miejscach,
ale i wracać do starych, dobrze znanych,

10. i lubię też
i tu mam problem
dźwięk czy ryk silnika?
Nieważne i tak go lubię.


I takim sposobem dobrnęłam do końca.
Do zabawy zapraszam,
z pewnością nie będzie to dziesiątka osób,
ponieważ
dużo osób wzięło już udział w zabawie,

więc do zabawy zapraszam:

Edytę i Winę .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz